Na forach rolniczych toczą się dyskusje na temat zaprzestania jedzenia mięsa i przejście na wege, aby w ten sposób ratować świat.
Moje zdanie: to nic nie da.
1. Złudnym jest to, że ograniczymy zużywanie ziemi i terenów, ponieważ nie trzeba będzie karmić wyhodowanymi roślinami zwierząt. Gdzie się podzieją te wszystkie zwierzęta z hodowli? Czy uważasz, że przedsiębiorcy, którzy na tym teraz zarabiają, ot tak zrezygnują ze swoich interesów, niekiedy pokoleniowych z tradycjami? Czy ty byś zamknął swój biznes, bo ktoś stwierdził, że od dziś znika mięso? Nikt na to nie pójdzie.
2. Uprawy nie zmniejszą się, a nawet wzrosną, ponieważ wzrośnie zapotrzebowanie na roślinność, która będzie jeszcze bardziej faszerowana i chemiczna, GMO, ponieważ trzeba będzie jej więcej i szybciej! Dużo produktów powstaje na bazie zwierzęcej i nie wszystko da się wyeliminować. Do tego dążymy do mega suplementacji i nie widzimy w tym nic złego. Polskiej społeczeństwo jest w czołówce nadużywających supli i leków w UE.
3. 1/3 CO2 pochodzi z budownictwa. Procesy powstawania specjalnych budynków oraz materiałów do tworzenia nowych tuneli, budowli, nawożenia i nawadniania wcale nie zmniejszą, a wręcz zwiększą emisję. Czy zastanawiało Cię, z czego zrobiona jest folia tunelowa i jak, wszystkie tunele nowoczesne, ile jest tam „plastiku” i jaka technologia w tym siedzi, która wcale nie powstaje w sposób ekologiczny?
4. Lobby ekologiczne tylko krzyczy o wyżywieniu ludności roślinami. To mit, bo głód nie będzie spowodowany mięsem, roślinami – ich brakiem lub nadmiarem. To marnotrawstwo i konsumpcjonizm. Polacy statystycznie marnują 9 milionów ton jedzenia rocznie. Żaden przemysł nie pójdzie obecnie w ograniczenie produkcji, chyba że podniesie ceny.
5. Zabije nas monokultura, brak równowagi ekologicznej i chemia, na którą pozwalamy, aby była stosowana na poziomie upraw. Ponieważ wydajność plonów jest większa, mniejsze straty, produkt tani, to i kupowany przez konsumenta.
To tylko wierzchołek góry lodowej. Widzę badania, które pokazują ogromny wzrost uodpornienia się chwastów w Polsce w latach 1975-2015 przy stosowanych opryskach herbicydami (lata do ilości odpornych roślin). Obecnie 400.